Kiedy nie chce mi się zbyt bardzo kombinować potraw na śniadanie - a jest to niemal zawsze po bieganiu - stawiam na niezawodną owsiankę. Co prawda przy każdej - jeśli nie jest ograniczona do płatków na mleku - trzeba spędzić troszkę czasu, ale nie tyle, co przy przygotowywaniu ciasta na placki/naleśniki, farszu, zapiekaniu (oczywiście mowa tu o tych mniej tradycyjnych) itp. zabiegach. Tym razem miałam do wykorzystania winogrona. Jeśli chodzi o śniadanko po-biegowe - strzał w dziesiątkę. Węgle złożone jak i proste, białko (dziś dodatkowo też z dietetycznego sernika, na który przepis wstawię później), to idealne danie dla biegacza.
SKŁADNIKI na 1 porcję
40g płatków owsianych
300ml mleka
1 płaska łyżeczka budyniu czekoladowego
opcjonalnie woda (do rozpuszczenia budyniu)
1 łyżka SL
1 łyżka pestek dyni
1 łyżka suszonej żurawiny
85g czerwonych winogron
PRZYGOTOWANIE
Płatki gotujemy na mleku.
Owoc myjemy, kroimy na małe kawałki, odejmując nasiona. Kiedy owsianka jest już niemal gotowa do zdjęcia z gazu - dodajemy wszystkie składniki, prócz wody i budyniu. Mąkę mieszamy z wodą i gdy już wymieszaliśmy wszystko w garnczku, mieszamy ją z owsianką, chwilkę gotując (ok. 2min)
PODANIE
Ja zostawiłam część nasion i owoców do posypania po wierzchu. Łagodny smak budyniu czekoladowego ze słodkością winogrona świetnie się komponuje i przegryza z delikatnie słonawym smakiem pestek dyni i cierpkością żurawiny. Odradzam dodawania cukru, słodzików, itp., ponieważ naturalna słodycz winogron powinna wystarczyć każdemu - chyba że to moje kubki smakowe po odstawieniu słodyczy (ponad rok w ogóle nie jedzenia ich) nie oceniają sytuacji zbyt dobrze (wątpię, aby tak bardzo), ale w takim przypadku dosłodzicie sobie już na talerzu i też będzie smaczne :)
Smacznego!
owsianki są super!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! I można je na tyle różnych sposobów przyrządzić - cudo :)
Usuń