Niecodzienne, ale proste i smaczne naleśniki

Wieczorem poprzedniego dnia naszła mnie ochota na naleśniki, ale bardziej w stylu meksykańskim: na słono, z mięsem. W głowie zapaliła mi się lampka: "Ha! Mam mięso mielone w lodówce!", zaś po chwili następna: "Eeeee, na moją figurę raczej dobrze to nie wpłynie." I co wymyśliłam? Kompromis. Zrezygnowałam z typowo meksykańskich rarytasów, ale swoje podniebienie udobruchałam w inny sposób...


SKŁADNIKI na 1 porcję

Ciasto na naleśniki jest tu z tą małą różnicą, że dzisiaj dałam 50g mąki pełnoziarnistej żytniej, ponieważ razowa orkiszowa mi się skończyła i czeka, aż ją zakupię.

Farsz:
3 grubsze plasterki żywieckiej (40g)
40g cebulki
1 ząbek czosnku
3 łyżeczki serka wiejskiego
2 plasterki sera gouda (jak zwykle Światowid - cienkie plastry)
łyżka słonecznika (już wyłuskanego)
sól morska
ketchup
opcjonalnie woda


PRZYGOTOWANIE

Smażymy naleśniki z przepisu - wyjdą 2,5-3 duże naleśniki.

Cebulkę, czosnek i kiełbaskę obieramy i kroimy w kosteczkę - dusimy przyprawione solą na patelni pod przykryciem - dolewając wodę, kiedy trzeba.

Słonecznik smażymy chwilę na patelni (ok. 2min) - co jakiś czas wstrząsając naczyniem.

Usmażone naleśniki polewamy ketchup - wg upodobań - następnie kładziemy kiełbaskę z cebulką, później łyżeczkę serka wiejskiego (1 łyżeczka na 1 naleśnik), a następnie sypiemy ziarna słonecznika. Naleśniki zwijamy, kładziemy na patelnię, dzielimy ser żółty proporcjonalnie do wielkości placków i przykrywamy je nimi. Smażymy je przez ok. 2min. pod przykryciem, aż ser się roztopi.


PODANIE

Polewamy ketchupem i posypujemy kilkoma ziarnami słonecznika. Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że tak banalne danie może być takie smaczne!

Smacznego!