Bomba witaminowa czyli bardzo nietypowa sałatka

Wiem, że jak niektórzy z Was przeczytają skład tej sałatki - złapią się za głowę. Ja tak mam, że lubię eksperymentować i próbować niby niepołączalne połączenia. Dla tych, dla których będzie to już zbyt duża abstrakcja, proponuję zrezygnować z czosnku.


SKŁADNIKI na 2 porcje

80g średniej marchwi
80g białej rzodkwi
80g czerwonej papryki
100g buraka
40g białej cebuli
1 ogórka konserwowego
8-10 liści sałaty lodowej
1 łyżka kukurydzy
100g suchego pełnoziarnistego makaronu (ok. 200g po ugotowaniu)
10g orzechów włoskich
10g pestek dyni
10g słonecznika (wyłuskanego)
garść suszonej żurawiny
sól morska, pieprz, chili, przyprawa gyros (u mnie appetita nr jeden)
woda do ugotowania makaronu


sos:
50g jog nat
2 ząbki czosnku
sól morska, pieprz


PRZYGOTOWANIE

Jogurt wlewamy do małej miseczki, czosnek obieramy i wyciskamy bądź bardzo drobno siekamy - mieszamy z jogurtem i przyprawiamy solą i pieprzem. Sos przygotowujemy jako pierwszy, aby smaki się przegryzły. Jeśli ktoś lubi czosnek, ale bez przesady, to należy dać o jeden ząbek mniej. Zaś Ci, dla których to całkiem niepasujący składnik - zrezygnować całkowicie.

Makaron gotujemy wg instrukcji na opakowaniu.
Marchew, rzodkiew, buraka obieramy i razem z ogórkiem ścieramy na tarce o dużych oczkach.

Paprykę myjemy, cebulę obieramy i kroimy w kosteczkę.
Sałatę rwiemy, orzechy obieramy i dzielimy na małe części.
Wszystko mieszamy w jednej, dużej misce razem z sosem - makaron lekko przestudzony.


PODANIE

Dzielimy na dwie porcje - wyjdą duże, spokojnie można się najeść, idealne na obiad. Po wierzchu można posypać jeszcze ziarnami. Sałatka wydaje się być dziwna, ale mnie smakowała. Nie muszę chyba wspominać, że jest bardzo zdrowa. Niektórym na pewno dużo bardziej podejdzie pod gusta bez czosnku :) Fajnie by pasowała tutaj rzeżucha, jednak tej niestety nie mam :(

Smacznego!