SKŁADNIKI na 1 porcję
2 kopiaste łyżki PŻ
1 kopiasta łyżka PO
1 kopiasta łyżka OŻ
1 kopiasta łyżka OP
1 płaska łyżka SL
1 płaska łyżka ZP
1 płaska łyżka pestek dyni
2 łyżki rodzynek
mleko (na oko 50ml)
1/2 jajka
10ml oliwy z oliwek
szczypta proszku do pieczenia
szczypta soli
PRZYGOTOWANIE
Otręby + zarodki + siemię mielimy - ja w młynku do kawy - wsypujemy do miski.
Jajko mieszamy widelczykiem w literatce i odlewamy połowę do miski.
Resztę składników dodajemy do tego samego naczynia i mieszamy łyżką aż do połączenia się wszystkich produktów. Ciasto jest bardzo gęste i takie ma pozostać.
Na patelni teflonowej staramy się łyżką uformować małe placki - będzie trochę ciężko, ale jest to do zrobienia - można pomóc sobie palcem. Grubość jednego placka to ok. 1cm. Smażymy bez tłuszczu na małym ogniu. Z oby stron placki mają być brązowe.
PODANIE
Wedle uznania. Do posmarowania możecie użyć wszystkiego. U mnie tradycyjnie był to jog nat (z wapniem) + cynamon. Do tego dorzuciłam ziarna niesolonego słonecznika i kilka rodzynek - taka wersja prezentuje się na zdjęciu. Część placków była cienko posmarowana miodem. Inne zaś z samym jog nat i cynamonem. Każda z tych alternatyw bardzo mi smakowała, choć można tu jeszcze bardziej eksperymentować.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do wyrażenia opinii :)